24.05.2013

Pasta z makreli

  Prosta, szybka w przygotowaniu i pyszna pasta, idealna na śniadanie lub kolację.
Przygotowanie jej we dwoje zajęło nam około 13 minut, do tego jeszcze czas oczekiwania kiedy to pasta chłodziła się w lodówce.

Potrzebujemy:
- 1 wędzona makrela
- 2 jaja ugotowane na twardo
- 4 średnie ogórki kiszone
- niewielki kawałek sera żółtego
(ser można pominąć, również bez niego pasta jest smaczna)
- szczypiorek
- majonez
- sól
- pieprz

Makrelę należy oczyścić z ości i rozdrobnić za pomocą widelca na małe kawałki. jajka i ogórki pokroić w małą kosteczkę, ser zetrzeć na tarce. Wszystko wymieszać z majonezem i przyprawić do smaku. Posypać szczypiorkiem.
Gotowe:)



Mini tort z naleśników

 Zabierając się za smażenie naleśników, nie spodziewałam się takiego finału. Miały być naleśniki pancakes posmarowane czekoladą i obłożone bananami (przepis tutaj) jednak po usmażeniu nieco większych naleśników postanowiłam coś z nich stworzyć i wyszło coś przypominające niewielki tort.
W smaku bardzo dobre, mojemu smakoszowi bardzo smakowało, gdybym nie przypomniała mu o swojej obecności zapewne zjadł by całość, a tak zostawił mi jeden kawałek ;) dla mnie jednak za słodkie - przesadziłam z ilością czekolady.


Na wykonanie ciasta: 

 -2 jaja  
-200 ml mleka  
-3 łyżeczki proszku do pieczenia
-30 g roztopionego masła  
-180 g mąki  
-2 łyżeczki cukru

Masa 1:
- krem czekoladowy lub Nutella

Masa 2:
- opakowanie 250 g serka mascarpone
- cukier waniliowy

Jeśli nie posiadamy mascarpone można zastąpić go jakimkolwiek delikatnym serkiem śmietankowym, który należy utrzeć z łyżką cukru pudru i cukru waniliowego.

Wykonanie:
 Jaja mieszamy z mlekiem, dodajemy masło i suche składniki. Całość mieszamy niezbyt długo, ale dokładnie. Lejemy na środek suchej patelni około 4 łyżki ciasta.
Smażymy na małym ogniu z dwóch stron na złocisty kolor.


Po usmażeniu naleśniki przekładamy na zmianę czekoladą i serkiem. Warstwa czekolady nie powinna być zbyt gruba (będzie za słodkie) chyba, ze ktoś lubi:)
Można posypać cukrem pudrem.





Chłodnik z buraczków

  Sezon na chłodniki czas zacząć! Najlepszy jest oczywiście chłodnik litewski czyli ten z młodej botwinki, a że nie mogłam jej nigdzie znaleźć, zadowoliłam się burakami i też wyszło smacznie:)
Chłodnik jest prosty w przygotowaniu i szybki (nie licząc czasu gotowania buraków)

Potrzebujemy:
- dwa średnie buraki
- 500 ml jogurtu naturalnego (lub kefiru)
- pół ogórka szklarniowego
- pęczek rzodkiewki
- świeży koperek posiekany
- jajko ugotowane na twardo
- sól
- pieprz
- łyżka octu


Przygotowanie:
Buraki obieramy, płuczemy i kroimy ma połówki lub ćwiartki.
Wrzucamy je do garnka i zalewamy wodą (tak żeby przykryła buraki, około 3 szklanki) i gotujemy do czasu aż będą miękkie. W międzyczasie wlewamy łyżkę octu.Jeśli po ugotowaniu jest zbyt mało wody - dolewamy jej (zagotowana)
Studzimy. 
Rzodkiewkę i ogórka kroimy w cienkie plasterki, ale można również zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Buraczki należy również zetrzeć na tarce.
Do chłodnego wywaru z buraczków wlewamy jogurt i buraki. Mieszamy kilka sekund za pomocą blendera. Wrzucamy posiekany koperek, rzodkiewkę, ogórka oraz doprawiamy solą i pieprzem. 
Po nałożeniu na talerze podawać z jajkiem (niekoniecznie)


16.05.2013

Malinowa tarta z mascarpone

  Przygotowując tą pyszną tartę użyłam po raz pierwszy serka mascarpone i już podczas robienia kremu stwierdziłam, że od dziś będzie on gościł w mojej kuchni bardzo często. Jego pyszny delikatny, kremowo - śmietankowy smak jest nie do opisania, a w połączeniu ze słodko - kwaskowatymi malinami i kruchym ciastem tworzy deser idealny! Mój łasuch deserem był zachwycony, tarta zniknęła w 15 minut, został tylko niewielki kawałek (na śniadanie) o ile nie zniknie zaraz:) Tarta jest naprawdę prosta w przygotowaniu - robiłam ją pierwszy raz i wyszła rewelacyjna, także zachęcam do jej wykonania:)

Potrzebujemy:

Na spód:
- 200 g mąki
- 100 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżki cukru pudru
- około 3 łyżki wody (jeśli ciasto jest zbyt suche)

Na krem:
- opakowanie 250 g serka mascarpone
- 250 ml śmietanki 30% lub 36% 
  (schłodzonej w lodówce)
- 1 łyżka cukru pudru (jeśli ktoś lubi bardziej słodkie może dać więcej cukru)
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- maliny (ja użyłam mrożonych - opakowanie 300 g)

Z podanych składników na spód wyrabiamy ciasto, ugniatamy kulę i schładzamy w lodówce około 15 minut. Następnie wałkujemy, przenosimy do formy, oblepiamy boki i ponownie wkładamy do lodówki na 15 minut. Ciasto nakłuwamy widelcem i obciążamy (ja z powodu braku fasoli użyłam pokrywki od naczynia żaroodpornego - sprawdziła się w tej roli idealnie - na ciasto kładziemy papier do pieczenia i na to obciążenie)



Ciasto pieczemy około 15 minut w 200 stopniach, po tym czasie ściągamy obciążenie i pieczemy przez 5 minut. Po upieczeniu studzimy.

Przygotowanie kremu:
Śmietankę ubijamy na sztywno.
Serek mieszamy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.
Małymi partiami dodajemy ubitą śmietanę do serka ciągle mieszając, tworząc jednolitą kremową masę (trwa to tylko chwilę).
Tak przygotowany krem nakładamy na wystudzone ciasto i dekorujemy malinami. Schładzamy w lodówce i po godzinie można już kroić (można spróbować zapewne zaraz po nałożeniu masy, ale proponuję oprzeć się pokusie i wytrzymać chociaż godzinkę:)





 





15.05.2013

Ciasto francuskie z jabłkami

  Moje ulubione ciastka z jabłkami:) Szybkie i proste w wykonaniu, jak większość smakołyków przygotowanych z ciasta francuskiego. Zamiast jabłek można oczywiście użyć innych owoców, ja zrobiłam z jabłkami bo miałam na nie akurat wielką ochotę.

Potrzebujemy:
- płat ciasta francuskiego
- dwa jabłka
- łyżeczka cukru waniliowego (lub zwykły)
- cynamon




Jabłka kroimy w kostkę i dusimy chwilę na patelni z cukrem i cynamonem.
Ciasto kroimy na prostokąty, na jedną połowę nakładamy jabłka, w drugiej robimy nacięcia (jak na zdjęciu). Ciastka sklejamy, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 15-20 minut w 180, 200 stopniach.

Pycha!


Szybkie ciastka z czekoladą

  Uwielbiam ciasto francuskie, można przyrządzić z niego wyśmienite potrawy i desery w kilka chwil. Jeszcze nigdy nie zrobiłam sama ciasta francuskiego, zawsze kupuję gotowe płaty, może kiedyś zmotywuje się do przygotowania własnego ciasta, ale póki co korzystam z gotowców. Najbardziej lubię ciasto francuskie nadziewane szpinakiem i fetą,  w wersji na słodko z jabłkami. 
A dziś przedstawię ciasteczka, które najpierw zobaczyłam w piekarni i już miałam je kupić, kiedy przypomniało mi się, że mam jeszcze zamrożony płat ciasta, więc czemu nie przygotować tych ciasteczek w domu:) 

Ciastka te są mega szybkie w przygotowaniu, sprawdzają się idealnie kiedy odwiedzają nas niezapowiedziani goście (oczywiście jeśli posiadamy płat ciasta w zamrażalce)

Potrzebujemy:
- płat ciasta francuskiego
- krem czekoladowy lub czekolada roztopiona w kąpieli wodnej (ja użyłam roztopionej czekolady)




Połowę ciasta smarujemy czekoladą, składamy na pół. Ponownie smarujemy czekoladą tylko część ciasta i znów składamy na pół.
Kroimy w romby lub trójkąty i układamy na blaszce. Pieczemy około 15 - 20 minut w 200 stopniach.

Przed pieczeniem ciastka można posmarować żółtkiem lub mlekiem - będą wtedy złociste.









Tarta z jabłkami

  Wreszcie kupiłam sobie formę do pieczenia tarty:) Tego samego dnia, kiedy przyniosłam ją ze sklepu musiałam ją wypróbować. Stęskniona za jabłecznikiem zrobiłam tartę z jabłkami, a żeby nie była taka jak jabłecznik urozmaiciłam ją kokosową bezą. Ciasto o średnicy około 28 cm znikło w niecałe pół godziny. Nawet nie pozwoliliśmy mu ostygnąć:) Żeby nie było, że jesteśmy żarłokami - w jedzeniu tarty pomagała nam siostra, która uraczyła nas swoją wizytą i przy okazji smakowała przygotowane przeze mnie potrawy.
  Przepisów na ciasto do tarty jest mnóstwo, a większość z nich taka sama:) Poszukałam, poszperałam i wybrałam uniwersalny przepis nadający się do przygotowania tart na słodko jak i w wersji wytrawnej lub ostrej.

Potrzebujemy:
- 250 g mąki
- 100 g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- odrobina wody (około 1/3 szklanki)
Jeśli przygotowujemy tartę w wersji na słodko do ciasta możemy dodać 2 łyżki cukru pudru, ja użyłam zwykłego.

Z podanych składników wyrabiamy ciasto i schładzamy w lodówce około 15 minut. Jeśli mocno się klei - dosypujemy mąki.
Następnie wałkujemy, przenosimy do formy i ponownie wkładamy do lodówki na kolejne 10, 15 minut. Ciasto należy obciążyć - używając np. fasoli lub grochu. Obciążone ciasto pieczemy 15 minut w 200 stopniach, po tym czasie ściągamy fasolę (lub jakiś inny obciążnik jakiego użyjemy, ja użyłam małego garnka) i nakładamy nadzienie, bezę i pieczemy około 20 minut.

Przepis na nadzienie i bezę:
- 2 duże jabłka
- 3 białka
- pół szklanki cukru pudru
- około 100 g wiórków kokosowych
- cynamon

Jabłka ścieramy na tarce na dużych oczkach, mieszamy z cynamonem i  wykładamy je na tartę. Białka ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, na koniec dodajemy wiórki kokosowe i nakładamy na jabłka. Pieczemy około 20 minut, sprawdzając stan bezy - jeśli zaczyna się delikatnie rumienić - jest gotowe:)

 Po upieczeniu ciasto powinniśmy wystudzić i najlepiej jeść je na zimno ale na ciepło też jest dobre ( z resztą nie wiem jak smakuje na zimno bo nie zdążyło ostygnąć:)

















Muffiny bananowe

... z orzechami włoskimi i gorzką czekoladą. Babeczki te towarzyszyły nam podczas podróży do Polski. Wstyd się przyznać, ale zjadłam większość, a to dlatego, że bardzo je lubię. Robiłam je drugi raz, za pierwszym razem dałam mniej czekolady i więcej cukru - dzięki czemu były bardziej słodkie. Tym razem zrezygnowałam z dużej ilości cukru, zastępując go większą dawką gorzkiej czekolady.

Składniki:

- 1,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli 
- 1/3 szklanki oleju
- 1 jajko
- 2 mocno dojrzałe banany
- pół szklanki posiekanych orzechów
- pół tabliczki gorzkiej czekolady (posiekana) można dać mniej albo zamienić na mleczną
- 1/3 szklanki cukru

Wykonanie:

Mieszamy ze sobą suche składniki czyli: mąkę, proszek, sodę, sól.
Białko ubijamy z cukrem, dodajemy żółtko, olej i ubijamy jeszcze chwilę. Wrzucamy rozgniecionego banana - mieszamy. Dodajemy suche składniki, na koniec posiekane orzechy i czekoladę. Całość mieszamy i napełniamy foremki do muffinek do 1/3 wysokości. 
Pieczemy około 20 minut w temp. 180 stopni. 





Ja niestety nie posiadam formy do pieczenia babeczek, więc upiekłam je w papierowych foremkach, ale jak widać - udały się i nie wypłynęły podczas pieczenia :)

2.05.2013

Pizza hawajska z serową niespodzianką

 Co zrobić na obiad kiedy w lodówce znajdujemy pierś z kurczaka, ser, drożdże i kilka plastrów ananasa? Można stworzyć m.in pizzę, którą tak bardzo lubimy:) Tym razem oczywiście urozmaiciłam ją zawijając w boki ciasta kawałki żółtego sera (coś jak w PizzaHut ale po domowemu)
 Ciasto na pizzę zrobione zostało według sprawdzonego przepisu, który pojawił się tutaj czyli:

-3 szkl. mąki pszennej  
-5 dag drożdży
-3 łyżki oleju lub oliwy  
-1 szklanka wody  
- szczypta soli i cukru  

Z podanych składników wyrabiamy ciasto, jeśli jest taka potrzeba dodajemy odrobinę mąki bądź wody. Odstawiamy na około 20 minut do wyrośnięcia, ale nie musimy tego robić. Wałkujemy. 
 Po bokach układamy kawałki sera i zwijamy, następnie smarujemy sosem pomidorowym lub przecierem i układamy nasze ulubione dodatki. Pieczemy około 15 minut w temperaturze 250 stopni. Można również najpierw zapiec ciasto bez dodatków przez około 5 minut, potem wyjąć i nałożyć przecier i dodatki.


Na naszą hawajską pizzę położyłam:
- 5 plastrów ananasa (pokrojone w kostkę)
- nieduża pierś z kurczaka, którą pokroiłam w kostkę i usmażyłam na oleju z dodatkiem curry, papryki i soli
- pół cebuli
- 300 g pieczarek pokrojonych w plasterki i uduszonych na patelni 
- pół puszki kukurydzy
- pół pomidora w plasterkach
- ser camembert
- ser żółty











1.05.2013

Cytrynowe naleśniki z serem

Uwielbiam te naleśniki, zarówno jedzone na śniadanie jak i na deser czy kolacje. Zawsze polewam je dużą ilością jogurtu naturalnego wymieszanego z cukrem waniliowym. Tym razem pominęłam cukier - staram się go ograniczać, ale coś słabo mi to wychodzi bo zamiast tego użyłam dżemu pomarańczowego i po zjedzeniu dwóch naleśników na śniadanie miałam dość jakiegokolwiek jedzenia na następne pół dnia:) Smak serowego nadzienia urozmaiciłam otartą skórką z połowy sporej cytryny - były wyśmienite!


Naleśniki:
- mąka
- 1 jajko
- mleko
 - woda
- szczypta soli

Nadzienie:
- 300 g sera białego chudego
- dwie łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- skórka starta z połowy cytryny
- kilka kropel soku z cytryny
- 1 cukier waniliowy (opcjonalnie)


Smażymy naleśniki.
Przygotowujemy nadzienie: 
ser mieszamy z jogurtem, skórką z cytryny, sokiem i cukrem (ja robię to zawsze za pomocą widelca)
Smarujemy naleśniki - ilość sera zależy od naszych upodobań, jeśli ktoś lubi mniej to nakłada tylko trochę nadzienia.
Naleśniki składamy w trójkąty lub zwijamy w rulon.
Ja zawsze podsmażam je na odrobinie masła z dwóch stron dosłownie przez chwilę, dopiero potem polewam jogurtem. Można również jeść na zimno - są równie smaczne jak na ciepło.
Polecam ten serek z cytrynką :)