21.11.2013

Imbirowe muffinki z jabłkami

  Ostatnio w mojej kuchni rządzą muffiny, przynajmniej raz w tygodniu pojawiają się na stole, zazwyczaj robię moje ulubione bananowe, ale dziś trzeba było spróbować czegoś nowego. A że w lodówce zalegał worek z imbirem powstały babeczki imbirowe z dodatkiem jabłka.
  Nie ma nic lepszego na dzisiejsze szare, deszczowe popołudnie jak pyszne, miękkie i rozgrzewające muffinki imbirowe w towarzystwie latte z kardamonem. 

 Więc jeśli również macie ochotę na coś rozgrzewającego i poprawiającego nastrój i lubicie ostry smak imbiru - do dzieła!

Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru
- 1 jajko
- 3/4 szklanki mleka
- 1/3 szklanki oleju
- 1 jabłko
- około 2, 3 łyżeczki świeżo startego imbiru

1. W misce wymieszać suche składniki ( mąka, proszek, cukier)
2. W drugiej misce umieścić jajko, mleko, olej i wymieszać.
3. Jabłko obrać i pokroić w kostkę, imbir również obrać i zetrzeć na tarce na drobnych oczkach.



4. Suche składniki połączyć z mokrymi, dodać jabłko i imbir (ja dałam 3 łyżeczki, można dać mniej wtedy będą łagodniejsze) Mieszać tylko przez chwilę - zbyt długie mieszanie sprawi że babeczki wyjdą twarde.
5. Foremki do muffinek napełnić ciastem i wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w 180 stopniach 20 minut.





20.11.2013

kalafior zapiekany z ryżem

 Na początku moje zamiary dotyczące przygotowania kalafiora były inne - miał być ugotowany kalafior polany masełkiem z bułką tartą (pycha!) ale oczywiście musiałam coś wymysleć i tak powstała zapiekanka kalafiorowa z ryżem i curry, a to wszystko zalane beszamelem i posypane dużą ilością sera. Smakowało :)

Składniki:
- 1 kalafior
- 1,5 szklanki ryżu
- 1 cebula
- przyprawa curry
- sól, pieprz
- ser żółty

Beszamel:
- 2 łyżki masła  
- 2 płaskie łyżki mąki  
- około półtorej szklanki mleka  
- szczypta gałki muszkatołowej 
- sól, pieprz 

1. Kalafiora dzielimy na różyczki i gotujemy chwilę w osolonej wodzie (ważne aby go nie rozgotować)

2. Cebulę drobno kroimy i rumienimy na rozgrzanej patelni na łyżce masła.

3. Gotujemy ryż, który następnie mieszamy z usmażoną cebulką i curry (ilość zależy od upodobań, ja dałam około 2 łyżeczek, jeśli ktoś nie lubi może pominąć) Przekładamy do naczynia żaroodpornego.

4. Kalafiora odcedzamy i wykładamy na ryż.

5. przygotowujemy sos beszamelowy:
w małym garnku roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Po chwili wlewamy pół szklanki mleka, energicznie mieszamy żeby pozbyć się wszelkich grudek. Dolewamy pozostałe mleko oraz przyprawy (gałka muszkatołowa, pieprz, sól) i gotujemy przez chwilę na małym ogniu.




6. Gotowym sosem beszamelowym zalewamy kalafiora i posypujemy startym serem. Zapiekamy w 180 stopniach do momentu zarumienienia się sera.

Tarta ze szpinakiem

  Przez ostatnie dwa tygodnie uzbierało mi się trochę nowych przepisów i chciałabym je jak najszybciej tutaj zamieścić i z tego wszystkiego tak bardzo skupiłam się na poprzednim wpisie, że przypaliłam ryż, który miał być składnikiem kolejnego dania...no cóż, pozostaje mi ugotować go ponownie :)  A teraz przepis na tartę ze szpinakiem w roli głównej, która smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno. Ciepła była na obiad zaraz po upieczeniu a zimną zjadłam rano szybciutko przed wyjściem do pracy. 

Składniki na tartę:
- 250 g mąki (tym razem zmieszałam pszenną z pełnoziarnistą)
- 100 g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- odrobina wody (jeśli potrzeba)

Składniki na nadzienie:
- około 300 g mrożonego szpinaku
- pół kostki sera feta
- 1 cebula
- po połowie kolorowej papryki
- kilka ząbków czosnku
- ser żółty
- 200 ml śmietanki 36%
- 2 jaja
- bazylia, papryka słodka
- sól, pieprz

Wykonanie:
1. Pieczemy tartę według tego przepisu. Ja ze względu na płaską formę ulepiłam wyższe brzegi, żeby zmieścić nadzienie oraz sos.

2. Na patelni z rozgrzaną oliwą dusimy cebulę, wrzucamy szpinak, kiedy odparuje dodajemy pokruszoną fetę oraz wyciśnięty czosnek, mieszamy i dusimy przez chwilę na małym ogniu. Doprawiamy solą i pieprzem.
3. Papryki kroimy w kostkę (można lekko udusić i podsmażyć na odrobinie oliwy)
4. W miseczce mieszamy ze sobą śmietankę, jaja, garść startego żółtego sera oraz przyprawy. Ja dałam bazylię, słodką paprykę, sól i pieprz.
5. Na podpieczoną tartę wykładamy szpinak, posypujemy odrobiną sera (niekoniecznie), wrzucamy pokrojoną paprykę i całość zalewamy sosem. Ponownie posypujemy serem i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach do momentu aż wierzch będzie zrumieniony a masa ścięta ( około 20, 25 minut) ale najlepiej sprawdzić podczas pieczenia.


Podajemy na ciepło i na zimno.






Francuskie z truskawkami

 Kiedy za oknem panuje szara i ponura jesień jedynym pragnieniem jest przenieść się w czasie do najpiękniejszej i najbardziej wyczekiwanej pory roku - do lata! Jako, że podróże w czasie nie są możliwe i pozostaje nam tylko czekać do następnego roku musimy jakoś inaczej umilać sobie te deszczowe popołudnia. Ja wpuściłam namiastkę lata do mojej kuchni i chociaż przez chwilę mogłam sobie wyobrazić że za oknem świeci słońce. A to dzięki owocom lata - truskawkom - co prawda mrożonym, ale jak to w listopadzie bywa - ciężko ze świeżymi owocami:-D
 Deser z truskawkami w roli głównej jest banalnie prosty w przygotowaniu, jedyne czego potrzebujemy to:

- płat ciasta francuskiego
- budyń waniliowy
- mleko
- truskawki mrożone
- śmietanka 36% lub gotowa bita śmietana
- i cierpliwość (przyda się podczas chłodzenia ciasta w lodówce:)

Przygotowanie:
1. Płat ciasta francuskiego rozwijamy i pieczemy tak jak podano na opakowaniu.
2. W tym czasie przygotowujemy budyń zmniejszając nieco ilość mleka podaną na opakowaniu.
3. Lekko rozmrożone truskawki kroimy na połówki lub na mniejsze kawałki w zależności od wielkości.

4. Upieczony płat ciasta kroimy na pół, na jedną połowę wylewamy budyń i kawałki truskawek, następnie przykrywany drugim płatem, na który nakładamy ubitą śmietankę i pozostałe truskawki.

Ciasto chłodzimy w lodówce.

Najlepsze jest na drugi dzień kiedy ciasto lekko zwilgotnieje od budyniu.
I tak oto w prosty sposób możemy choć na kilka chwil oderwać się od jesiennej pogody i zatracić w smaku lata :)





drożdżowe bułeczki

  Już od dłuższego czasu zajmuje się pieczeniem chleba oraz bułek, ale niestety nigdy nie udaje mi się udokumentować moich wypieków:/ Tym razem w końcu postanowiłam podzielić się z Wami moimi drożdżowymi bułkami śniadaniowymi, które według mojego łakomczucha wyszły pyszne i smakowały mu bardziej niż te ze sklepu. Przepisów na ciasto drożdżowe jest wiele, jednak większość jest do siebie podobna. Mi najbardziej przypadł do gustu przepis z  tej strony, Przepis nie jest skomplikowany i według mnie uda się nawet tym, którzy z ciastem drożdżowym nie mieli wcześniej nic wspólnego - czyli tak jak mi - której do pewnego czasu ciasto to kojarzyło się z czymś bardzo trudnym, skomplikowanym i przede wszystkim z plackiem drożdżowym mojej babci :) A teraz drożdże towarzyszą mi podczas przygotowywania ciasta do pizzy, bułeczek oraz chleba.

Bułeczki te piekłam już dwa razy, za pierwszym razem użyłam ich do hamburgerów a za drugim posłużyły jako kanapki do pracy dla mojego głodomorka.



Składniki:
- 680 g mąki pszennej
- 200 ml mleka
- 200 ml wody
- 14 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki roztopionego masła

Wykonanie:
1. Wszystkie składniki wymieszać w misce (drożdże wkruszyć i na koniec wlać masło)

2. Przenieść na stolnice i wyrabiać, jeśli za bardzo się klei - podsypać mąką

3. Wyrobione ciasto przełożyć do miski, przykryć ściereczką i odłożyć na 1 godzinę w ciepłe miejsce

4. Po tym czasie ciasto ponownie wyrabiamy ale tylko chwilkę i dzielimy na tyle części ile bułek - według oryginalnego przepisu na 12 części, ja podzieliłam ciasto na 8 i otrzymałam nieco większe bułki

5. Z każdej części formujemy kulkę, spłaszczamy ją i układamy na blasze. Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia przykryte ściereczką na około 40 minut.

6. Wyrośnięte bułeczki należy lekko spłaszczyć, posmarować rozkłóconym jajkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piec 15 minut.

Tak jak pisze autorka przepisu - bułeczki są najlepsze pierwszego dnia:)