Miałam wielką ochotę na coś słodkiego o wyrazistym smaku pomarańczy. Wypiłam szklankę soku wyciśniętego z tych owoców, ale to nadal nie zaspokoiło mojego apetytu, więc ruszyłam wyobraźnią, poszperałam wśród przepisów i stworzyłam pomarańczowe ciasto na herbatnikach.
Na stronach poświęconych gotowaniu znalazłam wiele różnych przepisów na krem pomarańczowy, jednak nie mogłam się na żaden z nich zdecydować i wymyśliłam swoją wersję.
Ciasto wyszło bardzo dobre, smak lekko kwaśnych pomarańczy idealnie współgra ze słodką śmietanką. Dzięki czemu nie jest ono zbyt słodkie i można zjeść więcej niż jeden kawałek:)
Potrzebujemy:
- herbatniki (duża paczka)
- 2 pomarańcze
- 1 i 3/4 szklanki soku pomarańczowego
(zwykły sok z kartonu)
- 2 łyżki cukru
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy
- 1 galaretka pomarańczowa
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka mąki pszennej
Dodatkowo na wierzch:
- 250 ml śmietanki min. 30%
- łyżka cukru pudru
- pół tabliczki czekolady
Wykonanie:
1. Dwie pomarańcze obieramy dokładnie ze skórki oraz z białych błonek i blendujemy. Mieszamy ze szklanką soku, dwiema łyżkami cukru i całość zagotowujemy.
2. Galaretkę rozpuszczamy w szklance gorącej wody, mieszamy dokładnie i odstawiamy do ostygnięcia.
3. Przygotowanie budyniu:
Proszek budyniowy mieszamy z mąkami i rozrabiamy w 3/4 szklanki soku pomarańczowego. Tak wymieszany budyń wlewamy na gotujący się sok z cukrem. Zagotowujemy, mieszając co chwilę.
Kiedy zgęstnieje - wystudzić.
4. Wystudzony budyń pomarańczowy mieszamy dokładnie z zimną galaretką i wkładamy do lodówki.
Ja użyłam galaretki dlatego, że budyń wyszedł zbyt rzadki żeby móc przekładać nim herbatniki. Dlatego dodałam galaretkę, dzięki której lekko stężał. Możliwe, że jakbym użyła dwóch opakowań proszku budyniowego to galaretka byłaby zbędna.
5. Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem na sztywno.
6. Blaszkę średniej wielkości wykładamy papierem lub folią i układamy kolejno:
- warstwa herbatników
- masa
- herbatniki
- masa
- herbatniki
- śmietanka
- wierzch posypujemy startą czekoladą
Ciasto schładzamy w lodówce. Najlepiej smakuje na drugi dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz