Zabierając się za smażenie naleśników, nie spodziewałam się takiego finału. Miały być naleśniki pancakes posmarowane czekoladą i obłożone bananami (przepis tutaj) jednak po usmażeniu nieco większych naleśników postanowiłam coś z nich stworzyć i wyszło coś przypominające niewielki tort.
W smaku bardzo dobre, mojemu smakoszowi bardzo smakowało, gdybym nie przypomniała mu o swojej obecności zapewne zjadł by całość, a tak zostawił mi jeden kawałek ;) dla mnie jednak za słodkie - przesadziłam z ilością czekolady.
Na wykonanie ciasta:
-2 jaja
-200 ml mleka
-3 łyżeczki proszku do pieczenia
-30 g roztopionego masła
-180 g mąki
-2 łyżeczki cukru
Masa 1:
- krem czekoladowy lub Nutella
Masa 2:
- opakowanie 250 g serka mascarpone
- cukier waniliowy
Jeśli nie posiadamy mascarpone można zastąpić go jakimkolwiek delikatnym serkiem śmietankowym, który należy utrzeć z łyżką cukru pudru i cukru waniliowego.
Wykonanie:
Jaja mieszamy z mlekiem, dodajemy
masło i suche składniki. Całość mieszamy niezbyt długo, ale dokładnie.
Lejemy na środek suchej patelni około 4 łyżki ciasta.
Smażymy na małym ogniu z dwóch stron na złocisty kolor.
Po usmażeniu naleśniki przekładamy na zmianę czekoladą i serkiem. Warstwa czekolady nie powinna być zbyt gruba (będzie za słodkie) chyba, ze ktoś lubi:)
Można posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz